Wojna na Ukrainie i pomoc Caritasu w regionie Charkowa
Mam do państwa pytanie?
Mam do państwa pytanie? Czy wojna na Ukrainie Państwu się już może w pewien sposób znudziła. Czy spowszedniała ? Być może tak jest. Zniknęła może z nagłówków w mediach. Być może nie zajmuje już naszej uwagi na tyle, na ile powinna. Niemniej dla ludzi, którzy mieszkają na wschodzie Ukrainy w okolicach Charkowa wojna stała się codziennością. Codziennością bynajmniej nieoczekiwaną. I niepożądaną. Przejdźmy zatem do Charkowa i działalności katolickiej organizacji charytatywnej.
Dyrektorem placówki Caritasu w Charkowie jest ksiądz Wojciech Stasiewicz i trakcie spotkania na X przedstawił sytuację w jakiej przychodzi pracować Caritasowi właśnie w warunkach wojny. Pojawiły się pytania o sposób przygotowania strefy przygranicznej wokół Charkowa w kontekście planowanej przecież od dawna rosyjskiej czy też ponownej ofensywy, bo ta wszak wcześniej już miała miejsce. Szerokość frontu na którym następuje atak oraz sposób prowadzenia działań obronnych przez Ukrainę budzi pytania zwykłych Ukraińców. Istotnym problemem związanym z obroną Ukrainy jest wszechobecna korupcja dotycząca również środków przekazywanych na infrastrukturę obronną. W mediach na Ukrainie ostatnio pojawiły się kolejne artykuły o ludziach odpowiedzialnych za powstawanie tejże i jednocześnie o wykryciu dziwnego związku z powstającym w szybkim tempie majątków ludzi odpowiedzialnych za prace budowlane.
Ten związek wydaje się być niestety oczywisty. Problem korupcji na Ukrainie nie jest czymś nowym. Jest czymś należącym niejako do swoistej kultury politycznej w tym kraju, uwzględniwszy panujący tu system oligarchiczny (wszak były Prezydent Ukrainy to również oligarcha). Oligarchowie prowadzą interesy transgraniczne z Rosją, mimo wojny, przykładem niech będzie przerwa w dostawie energii elektrycznej, po ataku rakietowym, na Ukrainie i jednocześnie w rejonie przygranicznym w Rosji. Zatem nieczytelność i nieskuteczność działań lokalnych władz, również władz centralnych w zakresie zwalczania korupcji doprowadziła do sytuacji w której nie zdążono z budową transzei na granicy z Rosją. Pojawiły się zdjęcia w mediach społecznościowych pokazujące zdjęcia zniszczonych maszyn budowlanych. Są to pytania, które budzą wątpliwości. Poza tym swoista nazwijmy to nieudolność mają wymierną cenę – cenę życia ludzkiego. Wszak wszyscy już obawiam się nauczyliśmy się jednego, utracić teren jest bardzo łatwo. Odzyskać go oznacza po prostu daninę krwi. I nie tylko tych którzy walczą z bronią w ręku, ale jak pokazuje doświadczenie Buczy to zwłaszcza ofiara życia po stronie cywilów.
Ksiądz Stasiewicz opisał sytuację wolontariuszy , którzy prowadzą działalność na Ukrainie. Muszą oni się mierzyć z nadaktywnością służb ukraińskich chociażby na granicy ukraińskiej, kiedy są szczegółowo rewidowani. Pytanie dlaczego państwo ukraińskie koncentruje Wspomniał i o szczegółowym sposobie ewidencjonowania przekazywanych darów – tu wskazał na niepotrzebną pracę w zakresie ewidencjonowania . I o pytaniach organizacji charytatywnych, które w efekcie tego sposobu funkcjonowania państwa ukraińskiego sobie stawiają mówiąc albo pomagamy, albo przeszkadzamy, bo naprawdę nie rozumiemy, jak sami mówią, tej sytuacji.
Caritas w Charkowie prowadzi wiele projektów, których celem jest wsparcie mieszkańców samego miasta i jego okolic w tych trudnych okolicznościach wojny przecież. Głównym celem statutowym jest niesienie pomocy charytatywnej wszystkim potrzebującym. Szczególną troską obejmowane są dzieci. To wojna u nich wytworzyła traumy, które to powodują zatroskanie ich rodziców. Stąd działalność Caritasu w zakresie wsparcia dla dzieci właśnie. Dla tych małych ludzi na których wojna odcisnęła swe okrutne piętno.
W tym miejscu zachęcam do wysłuchania rozmowy w którym ksiądz Stasiewicz opowiada m.in. o swojej drodze jaka poprowadziła go na Ukrainę oraz o aktualnej sytuacji humanitarnej i zwłaszcza realizowanych na miejscu projektach. Opowiada również o posłudze duszpasterskiej w obecnych okolicznościach. Zachęcam również do stałego wsparcia w każdej formie działalności Caritasu w Charkowie poprzez przede wszystkim darowizny finansowe. Uzyskane w ten sposób środki mogą być przeznaczone na realizację konkretnych projektów.
Szczególnie zachęcam do udziału w projekcie : Pomagam Rodzinie . Przeznaczenie niewielkiej kwoty (np. 10, 30 , 50 zł lub każdej innej) w formie stałego zlecenia umożliwi przekazanie wybranym do Projektu rodzinom comiesięcznego wsparcia finansowego. Co nawet przy niewielkich kwotach, ale stałych co miesięcznych wpłatach , pozwoli tym rodzinom po prostu przetrwać. Co istotne są to rodziny z dziećmi , zatem co zrozumiałe szczególnie pomoc im udzielona jest po prostu nieoceniona.
Caritas będzie mógł wtedy w stabilny sposób nieść pomoc osobom potrzebującym.
Poniżej znajdują się dane do przelewu i zachęcam do stałego wsparcia projektów realizowanych przez Caritas Spes w Charkowie. Koszt miesięcznego wsparcia minimum dla jednej rodziny to 650 zł. Mówiąc rodziny mam na myśli np. Matkę samotnie wychowującą trójkę dzieci i mieszkająca w częściowo zbombardowanym domu.
Ks. Wojciech Stasiewicz ul. Dziewanny 15/52 20-539 Lublin
IBAN przelew krajowy: 29 1140 2004 0000 3802 5681 1217
Przelew z zagranicy: PL29 1140 2004 0000 3802 5681 1217
BIC: BREXPLPWXXX
Tytuł przelewu: Pomagam Rodzinie
Za co Państwu serdecznie dziękuję w imieniu ukraińskich dzieci z Charkowa i okolic. I nie pozwólmy by wojna na Ukrainie i tragedia dzieci w Charkowie i okolicach nam spowszedniała. By stała się po prostu kolejnym newsem.
Wkrótce zostaną też uruchomione zbiórki w ramach tego Projektu: Pomagam Rodzinie. W razie gdyby chcieli Państwo skontaktować się w sprawie udzielenia pomocy z Księdzem Stasiewiczem to jest to możliwe drogą mailową: [email protected]. Proszę mieć w pamięci, iż z racji na braki energii elektrycznej oraz trwające ataki na Charków na odpowiedź trzeba będzie poczekać.
Adres E-mail dla obsługi projektu Pomagam Rodzinie: [email protected]