HistoriaPolskaStylwoj. pomorskie

Jak w Trójmieście korzystano z uroków natury 50 lat temu?

Wiosną 1974 roku w Trójmieście, mieszkańcy i turyści chętnie wychodzili na zewnątrz, by cieszyć się pierwszymi promieniami słońca. Po długiej zimie, kwietniowe i majowe słońce stanowiło doskonałą okazję do spędzania czasu na łonie natury. Każde z miast miało swoje unikalne miejsca, które przyciągały zarówno mieszkańców, jak i turystów. Jak to wyglądało? Dzięki zdjęciom z Archiwum Państwowego w Gdańsku może cofnąć się o 50 lat.

W Gdańsku, z jego bogatą historią i kulturowym dziedzictwem, wiosenne miesiące przyciągały ludzi do parków. Zieleniec Heweliusz i Park Świętopełka, znany ze swoich zielonych terenów i zabytkowego otoczenia, był popularnym miejscem dla rodzin i miłośników natury. Spacery po alejkach parku, pełne kwitnących drzew, stanowiły idealną okoliczność do odpoczynku i relaksu.

Motława ożywała wiosną, gdy mieszkańcy korzystali z pierwszych ciepłych dni. Młodzież i rodziny z dziećmi gromadzili się Długim Pobrzeżu, aby udać się w rejs ówczesną Żeglugą Gdańską.

Widok na Długie Pobrzeże, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Widok na ulicę św. Ducha od ul. Mydlarskiej, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Widok na ul. Rajską od strony ul. Wodopój, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Sąsiedztwo Wielkiego Młyna – kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Skwer Świętopełka Wielkiego – kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Ulica Długa – kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
Ulica Długa – kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki

    Gdynia: Aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu

    Gdynia, z kolei, słynęła z modernistycznej architektury i rozwiniętej infrastruktury rekreacyjnej. Bulwar Nadmorski to miejsce, które tętniło życiem, zapewniając idealne warunki do spacerów z widokiem na morze. Wzgórze św. Maksymiliana oferowało przepiękne panoramy na miasto i zatokę, co przyciągało amatorów fotografii i osoby szukające chwili spokoju.

    Bulwar Nadmorski w Gdyni, kwiecień 1976 Fot. Marek Zarzecki
    Bulwar Nadmorski w Gdyni, kwiecień 1976 Fot. Marek Zarzecki
    Bulwar Nadmorski w Gdyni, kwiecień 1976 Fot. Marek Zarzecki
    Bulwar Nadmorski w Gdyni, kwiecień 1976 Fot. Marek Zarzecki
    Bulwar Nadmorski w Gdyni, kwiecień 1976 Fot. Marek Zarzecki

      Sopot: Urokliwy kurort nadmorski

      Sopot, jako kurort nadmorski, przyciągał odwiedzających swoją słynną drewnianą molo, najdłuższą w Europie. Spacer po molo to obowiązkowy punkt dla każdego, kto chciał poczuć morską bryzę i podziwiać widoki. Plaże w Sopocie, z delikatnym piaskiem i łagodnym wejściem do morza, były oblegane przez plażowiczów, szczególnie w majowe weekendy.

      Molo w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Molo w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Molo w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Molo w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Plaża w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Plaża w Sopocie kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Plac Przyjaciół Sopotu kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Bar Kebab, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Bar Kebab, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Monciak, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Monciak, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki
      Monciak, kwiecień 1974 Fot. Marek Zarzecki

        Wspólne chwile na łonie natury w Trójmieście

        Wspólnym elementem dla wszystkich trzech miast była chęć spędzania czasu na łonie natury. Parki, plaże i bulwary stanowiły miejsca, gdzie ludzie mogli się zrelaksować, spotkać z przyjaciółmi i rodziną, a także uprawiać sport. Wiosenne miesiące w Trójmieście były też czasem wielu festiwali i wydarzeń kulturalnych, które integrowały społeczności lokalne i podkreślały bogactwo kulturowe regionu.

        Pamiętajmy jednak, że lata 70-te to nie był łatwy czas – Polska była w objęciach komunizmu. Mimo to ludzie potrafili odnaleźć czas na relaks.

        Wiosna 1974 i w 1976 roku w Trójmieście była pełna życia i radości, a mieszkańcy wykorzystywali każdą okazję, aby cieszyć się słońcem i ciepłem po zimowych miesiącach. Był to czas odnowy i radości, który pozostał w pamięci wielu ludzi jako okres szczególnego blasku i wspólnego celebrowania piękna przyrody.

        Źródło
        Wbijam szpilę
        Odniesienia
        Jak w Trójmieście korzystano...

        Maciej Naskręt

        Jako jeden z niewielu dziennikarzy śledczych na Pomorzu piszący prawdę, która w mediach mainstreamowych nie zawsze jest wygodna.

        Dodaj komentarz

        Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

        Zobacz również
        Close
        Back to top button