PKN Orlen – dzieją się bardzo dziwne rzeczy
Tydzień minął wydawałoby się bez większych wydarzeń – oprócz, w ostatni czwartek ogłoszonych i dziwnie przemilczanych wyników PKN Orlen. A w nich się dzieją bardzo dziwne rzeczy, za to na dziesiątki miliardów.
Zacznijmy od reakcji giełdy na ogłoszenie wyników – jej praktycznie nie było. W samym dniu prawdy, notowania spadały zgodnie z negatywnymi oczekiwaniami na raport – w piątek jednak, po wieczornych analizach twardych już danych, inwestorzy przystąpili do zakupów. Co się stało?
Otóż z jednej strony roczne przychody ze sprzedaży Grupy Orlen wzrosły o 90 mld, lecz zysk spadł o połowę – czyli o 20 mld i na 20 mld zł. O spadku wyniku zdecydowały niższe marże na produktach Orlenu oraz czysto księgowe zapisy nowych rezerw, z czego 10 mld z uwagi na aktualnie niskie marże petrochemiczne. Warto tu zaznaczyć, że marże mają to do siebie, że raz spadają a później rosną, zatem niedługo się okaże, że właśnie założone rezerwy – dziś obniżające wynik o miliardy!!, jutro będą rozwiązane i ten wynik podobnie sztucznie podwyższą. Różnica będzie tylko jedna – wtedy prasa zapieje nad skutecznością nowego zarządu Orlenu.
Bardzo intrygujący jest też spadek zapasów aż o 25% czyli 12 mld. Bardzo ciekawe zjawisko w kontekście spadku marż. Bo jeśli na rynku jest tak duże ssanie, że spółka narusza swoje zapasy, to jakim cudem jednocześnie funkcjonują niskie marże? Nie składa mi się to. Polityka, ceny paliw na wybory? Wątek ten warty jest szczegółowego zbadania.
Tak czy inaczej, warto też zauważyć, że dziś ogłoszenie wyników największej polskiej spółki zostało skutecznie przykryte przez dętą aferę w jednej z jej spółek – szwajcarski OTS. Warto pochylić się chwilę nad tą spółką bo to jest dopiero czad, którego nikt nie zauważa – w Orlenie likwidują przy okazji małej i będącej spokojnie jeszcze do odkręcenia bździny na 1,6 mld podmiot, który obsługując swą matkę – a właściwie całą grupę kapitałową na rynkach światowych pod względem handlowym, generował obroty roczne na setki mld.
Smaczek polega na tym, że my się skupiamy na 1,6 mld, a Orlen pierwszymi decyzjami nowych władz, właśnie zrezygnował ze swego działu handlowego – tym samym odciął się od kontaktu z rynkiem i zdał na łaskę …pośredników. I znów mamy sytuację gdy miliardy prowizji za pomoc przy zakupie ropy (50 mln ton) i gazu (15 mld m3) rocznie, będą wypływać, legalnie do pośredników na codzień, w przeciwieństwie do Orlenu, mających kontakt z rynkiem.