Hallo Andrew, czyżbyś zapomniał, że szef postawił TV w likwidację?! Zresztą po ramówce i oglądalności TVP widać, że ta się sama zwija – bez waszej decyzji. Przyznam, że w pierwszym momencie posądzałem Was o czynność pozorną, wymyśloną tylko po to, by móc bez zgody obsadzonej przez wstrętnych i nie do ruszenia pisiorów (ach ta kadencyjność, co?) KRRiT, wstawić im nowego zawiadowcę. Jak się nie da prezesa – to wjedziemy w nich likwidatorem. Panie ministrze, rozumiem, że ciężko spotkać szefa w stanie zdatnym do poważniejszej rozmowy. Jednak jest na to sposób: Bartek ma zwyczaj rozpoczynać dzień od flaków i whisky w sejmowej garkuchni. Po pierwszej setce, jest ten moment gdy gość już się nie trzęsie – a jeszcze nie bredzi. Tę chwilę należy wykorzystać! Uzgodnijcie w końcu: TVP likwidujecie czy ratujecie kolejnymi miliardami? Jeśli to drugie, to zostanie wam tylko poseł Pomaska z PO – ona najgłośniej krzyczała o pokrzywdzonych dotacją 2 mld, dzieciach z onkologii.
Kupcy z Marywilskiej zostali jednak zaopiekowani. Oprócz okienka z ofertą pracy, której nikt nie chce, doszła kolejna, tym razem realna pomoc, …ups trochę przesadziłem, bo póki co, jest to 101. z listy stu, obietnica premiera – otóż obiecał on każdemu z kupców co stracił majątek życia, …po 2 tys. złotych, czyli jakieś pół najniższego, miesięcznego wynagrodzenia, …osobiście dodałbym im w pakiecie jeszcze snickersa.
Sezon na przedawnienia uważam za otwarty: Tomasz Lis czuje się oczyszczony z zarzutów o mobbing i gmeranie bez zgody młodszych koleżanek z pracy w bieliźnie. Znaczy w bieliźnie, którą miały na sobie. Na pytanie dlaczego prokurator nie zdążył złożyć aktu oskarżenia, ten odpowiedział, że się nie spieszył, bo w jego ocenie zachowanie redaktora było niczym innym jak stylem zarządzania z lat 90tych. I tym sposobem dorobiliśmy kolejnego triku na unikanie odpowiedzialności przez osoby publiczne: obojętnie czy ktoś coś ukradnie, sprzeniewierzy, nie dopełni obowiązków, ograbi, pobije, zabije itd…, jeśli tylko zrobi to tak jak w czasie popularności zespołu Ich Troje (to takie „2+1” dla ubogich), jest z zasady niewinny.
PWPW – Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych podległa ministrowi od pogłosów, lotniska Modlin i warszawskiej reprywatyzacji – niejakiemu Kierwińskiemu, niedawno dorobiła się nowego szefa – Marcina Wojdata , z ratusza warszawskiego (zupełnie jak abstynent Kierwa). Tyle, że bez obiecanego wcześniej konkursu. I zrobił się lekki hałas. Zatem, by zaspokoić zagniewany Vox Populi, zorganizowano konkurs, który wygrał …ten sam Marcin Wojdat. I po co darliście japy? Władza dobrze bez was wie kto konkurs wygra, więc już nie krzyczcie, gdy następnym razem obsadzi kogoś bez ogłoszenia w prasie.
Pytanie retoryczne: kto w swojej telewizji kłamie: Tusk mówiący, że emigrantów nie przyjmiemy i nie będziemy za ową decyzję płacić, czy premier Francji Gabriel Attal, twierdzący, że „kraje Europy Wschodniej” znaczy głównie Polska, będą ich przyjmować …lub płacić? Hmm, dla mnie odpowiedź jest oczywista.
Przewodniczacy Komisji Śledczych przekraczają Rubikon beztalencia. Wyłączanie mikrofonów już nie działa – nasi przychodzą z własnym megafonem lub …z dobroci serca. Mrożek i Bareja dostają w grobie kompleksów. A to nie koniec, bo okazuje się, że oskarżeni o zakup Pegasusa (już nie o jego użycie) za ciężkie miliony dolarów, zostali nagrani przez faceta prosto z Akademii Pana Kleksa – z doczepioną brodą i sztucznymi wąsami, używającego prostego …dyktafonu
Dopiero teraz będziemy mieć prawdziwą Tarczę Wschód, PiS zbudował wprawdzie płot z elektoniką za 1,6 mld zł – lecz jak się okazuje niepotrzebnie – tak od dwóch lat twierdzi koalicja. Według ministra Siemoniaka skutecznie obronią nas tylko bajora i mokradła – ale za 10 mld zł – a póki co, twarzą tej specyficznego pomysłu została bez swej wiedzy Iga Świątek.
Polsko trwaj!!!
