W ostatnich dniach na granicy z Białorusią odnotowano niepokojący wzrost prób nielegalnego przekroczenia granicy. Według najnowszych danych Straży Granicznej, w ciągu zaledwie dwóch dni aż 499 cudzoziemców podjęło próbę nielegalnego przedostania się do Polski.
Ta alarmująca liczba, w tym rekordowe 290 prób w jeden dzień, stanowi poważne wyzwanie dla naszego kraju i bezpieczeństwa jego obywateli.
Największa liczba zdarzeń miała miejsce na odcinkach ochranianych przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, gdzie odnotowano 488 prób nielegalnego przekroczenia granicy, a pozostałe 11 przypadków dotyczy Nadbużańskiego Oddziału SG. To, co szczególnie niepokoi, to skoncentrowanie prób przekroczenia granicy w rejonach Narewki, Białowieży i Dubicz Cerkiewnych, gdzie migranci ryzykowali przeprawę przez graniczną rzekę Przewłoka.
Alarm na granicy z Białorusią
W odpowiedzi na rosnącą falę migracji, Polska wzmocniła zabezpieczenia graniczne, w tym budowę stalowej zapory o wysokości 5,5 m oraz rozwijanie bariery elektronicznej, składającej się z systemu kamer i czujników, rozciągającej się na ponad 206 km. Te inwestycje, finansowane głównie ze środków unijnych, mają za zadanie zabezpieczyć 186 km granicy z Białorusią oraz 172 km wzdłuż rzeki Bug, co w sumie kosztować będzie blisko 280 mln zł.
2,3 tys. migrantów na granicy
Mimo tych środków, liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy od początku roku przekroczyła już 2,3 tys., co sygnalizuje, że problem nielegalnej migracji jest coraz bardziej palący. Zabezpieczenia, choć niezbędne, to tylko część rozwiązania. Potrzebujemy także współpracy międzynarodowej i skutecznej polityki migracyjnej, aby zaradzić temu zjawisku u jego źródła.